Ogród to dobre miejsce dla domowników. Daje oddech i pozwala miło spędzić czas. W ogrodzie jednak pojawiają się czasami szkodniki: kuny, nornice, jeże. One potrafią zniszczyć każdy ogród i przyczynią się do fatalnego stanu danego ogrodu. Lepiej zatem zawczasu wytępić wszelkie szkodniki. One nie są bynajmniej potrzebne, trzeba je błyskawicznie wyeliminować. W ogrodzie nieraz mieszkają szczury i kuny. Gorzej, gdy przeniosą się one z ogrodu do domu, pogryzą rzeczy, zniszczą je całkowicie. Lepiej zatem tępić takie szkodniki póki czas. Kuna ukrywa się w stosach drewna, dziuplach i tym podobnych miejscach. Może zjadać ptaki z gniazd i tępić gryzonie pojawiające się w ogrodzie. Może zaatakować psa lub kota, co już wcale nie jest zabawne.
Jak zwalczać szkodniki w ogrodzie?
Kunę łatwo wypłoszyć. Wystarczy stosować urządzenia dźwiękowe lub świetlne, które ją odstraszą. Można też zwabić ją do klatki i wywieźć daleko od domu. W ten sposób pozbywamy się szkodnika bez jego zabijania. Ślimaki to kolejne szkodniki w domu. Można się ich pozbyć zapraszając do ogrodu jeża. Później jednak trzeba pozbyć się też jeża. Dlaczego ślimaki są szkodliwe? Zjadają rośliny i potrafią wyjeść zbiory, niszcząc najbardziej nawet zadbany ogród. Ślimaki mnożą się szybko – ślimak nagi składa nawet 500 jaj rocznie. To ogromna ilość. Lepiej zatem nie dopuścić do takiego rozmnożenia. Szkodniki można tępić dźwiękowo, chemicznie lub za pomocą ich naturalnych wrogów, czyli w przypadku ślimaków takimi wrogami są krety. Antyślimakowa pasta na bazie parafiny odstrasza ślimaki bardzo skutecznie. Warto zatem taką pastę przyrządzić. Gryzonie z ogrodu wypłasza się ultradźwiękami albo hałasem. Sposób jest skuteczny i doskonale sprawdza się w wielu przypadkach. Świece dymne i karbid to dobry pomysł. Nie wolno jednak zabijać zwierząt, lepiej je wypłoszyć. Kuny można wywozić z ogrodu wyłącznie w zimie, bo wtedy nie ma młodych.
Zatem wypłaszanie jest dobre, bo humanitarne, doskonale się sprawdza. Nie zabijaj – o tym warto przypomnieć właścicielom ogrodów.